Życie jest pełne niespodzianek, w lipcu 2016 roku po otrzymaniu wyników matury zdałam sobie sprawę, że moje marzenie o studiach w Wielkiej Brytanii właśnie się spełnia. Udało mi się dostać na wymarzoną uczelnię – University of Surrey i właśnie miałam rozpocząć jedną z najbardziej fascynujących, ale i też wyzywających przygód w moim życiu.
Sam uniwersytet zajmuje 4 miejsce w Wielkiej Brytanii według rankingu The Guardian (2016). Został też nagrodzony tytułem University of the Year (2016) przez magazyn Times. Już w momencie aplikacji wiedziałam na co się decyduje. Będę z dala od domu i znajomych, często zdana tylko na siebie, wrzucona na głęboką wodę. Ale czy nie o to chodzi? Aby ciągle stawiać sobie nowe wyzwania i wysokie cele, po to aby nauczyć się czegoś nowego i doświadczyć rzeczy, których idąc drogą wybieraną przez większość nigdy byśmy nie doświadczyli?! Jeśli się boisz i masz wątpliwości, wiedz, że każdy je ma i że jedyny sposób, aby się przekonać czy dasz radę jest spróbować. Postanowiłam, że tak właśnie zrobię i mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że było warto.
Przyleciałam do Anglii 28 września, na lotnisku w Londynie czekała na mnie ekipa “Meet and Greet” w koszulkach z logiem uniwersytetu oraz pozostałymi osobami które przyleciały z różnych stron świata, aby tak jak ja, rozpocząć swoją przygodę. Już na tym etapie zaczęłam rozmawiać z pozostałymi ‘freshers’ w oczekiwaniu na autobus, który miał nas zabrać na campus. Pierwszy plus studiów tutaj? Jesteś w międzynarodowym i różnorodnym środowisku. Między nami byli między innymi Chińczycy, Kanadyjczycy, Amerykanie, a nawet Australijczycy!
W tym momencie zdałam sobie sprawę że mój dwugodzinny lot był niczym, w porównaniu do osób, które spędziły dwa dni w podróży i że wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji – z dala od domu i naszej strefy komfortu. Z tego powodu nie można się wstydzić ze sobą rozmawiać i trzeba się nawzajem wspierać.
Postanowiłam się przełamać i spróbować nawiązać jak najwięcej kontaktów, nie tylko po to, żeby stworzyć siatkę znajomych, ale też aby poznać osoby z różnych kultur i poszerzyć swoje horyzonty.
Po godzinie drogi autobusem z lotniska wreszcie dotarliśmy do Guildford, magicznej miejscowości w której znajduje się University of Surrey. Sposób w jaki zostaliśmy przywitani przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Na drodze prowadzącej do mojego akademika stało kilkanaście osób z banerami wskazującymi drogę, w koszulkach z logiem ‘Surrey Angels’. Odpowiadały one na każde pytanie nowo przybyłych studentów. Wszędzie były strzałki i banery, a na głównym placu grała muzyka. Przedstawiciele Students Union oraz maskotka uniwersytetu – jeleń, porywali do tańca przechodniów. Wszystko wydawało się surrealne. Piękny słoneczny dzień, masę życzliwych ludzi, niesamowity campus i… ja. Co chwile szczypałam się w rękę upewniając się, że to nie jest sen. ‘Surrey Angels’ pomogli mi zarejestrować się w recepcji oraz wnieść bagaże do pokoju w moim akademiku.
Pierwszy tydzień czyli tzw. ‘Freshers Week’ był przepełniony wydarzeniami, spotkaniami integracyjnymi, oraz imprezami organizowanymi przez Students Union. Był to niesamowity czas, kiedy mogłam poznać zarówno osoby z którymi mieszkałam w budynku akademika jak i dziesiątki innych, z mojego kierunku oraz z organizacji studenckich w które postanowiłam zaangażować się od samego początku. Uniwersytet bardzo pomógł mi w wyborze spośród setek societies, ponieważ zorganizowano próbne sesje na które każdy mógł przyjść bez żadnych zobowiązań, aby spróbować czegoś nowego i sprawdzić czy chce zaangażować się w daną grupę. Dzięki temu spróbowałam między innymi nowych sportów: wspinaczki na ściance, squasha, taekwondo, pilates czy boxu.
Sam uniwersytet robi niesamowite wrażenie. Budynki są potężne i cudownie wyposażone, Surrey Sports Park jest jednym z najnowocześniejszych centrów sportowych w całej Wielkiej Brytanii i mieści w sobie wspomnianą wcześniej ścianę do wspinaczki czy basen olimpijski na którym trenowali m.in zawodnicy przygotowujący się do Olimpiady w Londynie w 2012 roku. Campus jest otoczony parkiem, a na jego terenie znajdziecie nawet jeziorko! Sercem campusu jest 5-piętrowa nowoczesna biblioteka.
Jeśli chodzi o samą strukturę mojego kierunku, jako studentka prawa, w pierwszym semestrze mam 4 moduły (przedmioty) – z dwóch z nich w styczniu muszę napisać dwugodzinny egzamin który stanowi 100% mojej oceny za pierwszy semestr, na pozostałe dwa muszę przygotować eseje oraz tzw. problem questions, które polegają na zaaplikowaniu naszej wiedzy do prawdziwych sytuacji życiowych i rozwiązaniu potencjalnego problemu prawnego. W przeciwieństwie do Polski, w Anglii kładzie się nacisk na umiejętności praktyczne, nie teoretyczne. Właśnie dlatego uczę się między innymi jak negocjować, jak przemawiać w sądzie, czy jak czytać sprawy, aby umieć wybrać tylko te informacje, które są istotne przy rozwiązywaniu konkretnego ‘problem question’. Ponadto uczymy się jak reagować np. gdy klient przyjdzie do nas z konkretnym problemem prawnym i jak przeprowadzić z nim rozmowę, aby uzyskać informacje potrzebne do analizy jego problemu i konieczne aby ocenić jego szanse w sądzie.
Każdy student ma przydzielonego tzw. personal tutora, który zawsze służy radą i można umówić się z nim na indywidualne spotkanie. Ponadto wykładowcy są otwarci i przyjaźni dla studentów. Traktują ich jak ludzi z ambicjami, którym należy się pomoc i rada dlatego nigdy nie odrzucają nawet wydawałoby się prostych i oczywistych pytań.
Z wykładowcą również można umówić się na indywidualną rozmowę bądź przyjść do biura w godzinach otwartych. Bardzo pomocna jest też platforma internetowa stworzona specjalnie dla studentów University of Surrey na której znajdują się materiały do przeczytania, prezentacje multimedialne używane w trakcie wykładów (przydatne gdy nie zdążysz zrobić notatek) oraz kalendarz i informacje dotyczące planu lekcji czy systemu oceniania. Law Society prowadzi program mentoringowy w który zaangażowani są studenci z 2 i 3 roku oraz organizuje spotkania z firmami prawniczymi.
Przed przyjazdem nie byłam pewna czy prawo w Anglii to dobry pomysł, gdyż obawiałam się prawa precedensowego i tego że studiowanie tego kierunku zwiąże mnie na zawsze z Wielka Brytanią. Nic bardziej mylnego! Jest to bardzo elastyczny kierunek po którym wcale nie trzeba pracować w sądzie. Wiele umiejętności takich jak krytycznie myślenie, szybkie przetwarzania informacji i dochodzenia do meritum problemu przydaje się w każdej dziedzinie życia. Wbrew ogólnej opinii prawo nie jest nudne, ani monotonne i nie polega jedynie na zapamiętywaniu suchych faktów i reguł. Wręcz przeciwnie, kierunek zmusza mnie do krytycznego myślenia i analizy informacji oraz organizacji moich myśli, tak aby dojść do konkretnych wniosków i rozwiązań. Łączy w sobie zarówno historię jak i politykę oraz bieżące wiadomości ze świata i europy. Przykładowo, na prawie konstytucyjnym omawiamy wpływ Brexit’u na sytuację prawną Wielkiej Brytanii, ale również całej Unii Europejskiej.
Umiejętność godzenia nauki, z codziennymi obowiązkami pomaga stać się całkowicie niezależnym człowiekiem. Na moim uniwersytecie dodatkowo istnieje możliwość spędzenia roku (tzw. placement year) w firmie bądź na uniwersytecie partnerskim. Pozwala to wzbogacić CV i jeszcze bardziej poszerzyć umiejętności praktyczne.
Podsumowując, w ciągu ostatnich trzech miesięcy, nauczyłam się i doświadczyłam bardzo dużo nowych rzeczy, które pozwoliły mi się rozwinąć i stać się bardziej niezależną osobą. Poznałam niezwykłych ludzi i podjęłam się wielu wyzwań które pomogły mi uwierzyć w siebie. Dzięki Smart Prospects, Ty też możesz dostać się na studia do Wielkiej Brytanii!! Nie pozwól aby strach i wątpliwości przeszkodziły Ci w spełnianiu swoich marzeń i walcz, aby je dogonić. Nigdy nie żałuj, nie myśl co by było gdyby tylko spróbuj i zobacz na własne oczy, że warto! Pamiętaj, że większość ludzi żałuje nie tego czego spróbowało, ale tego czego nie miało odwagi spróbować.
Jako ambasador Smart Prospects z chęcią odpowiem na wszelkie nurtujące Cię pytania.
Jeśli ten artykuł był dla Ciebie pomocny, kliknij w ten link: https://www.sp.edu.pl/?ref=447 i zarejestruj się na stronie Smart Prospects, aby rozpocząć swoją aplikację całkowicie za darmo! ?