Monika
Newcastle UniversityFine Art BA
Jak się przygotowałam
Po pierwsze, znalazłam w internecie przykładowe pytania, które mogą paść i ułożyłam sobie w głowie co mogłabym na nie odpowiedzieć. Nie uczyłam się oczywiście odpowiedzi na pamięć, po prostu dzięki temu wiedziałam o czym chcę powiedzieć w czasie rozmowy. Po drugie, przejrzałam jeszcze raz opisy kierunku i uniwersytetów oraz przeczytałam mój list motywacyjny i przejrzałam portfolio (w dniu rozmowy miałam je otwarte na komputerze). Po trzecie, na grupach Smart Prospects na Facebooku znalazłam osoby, które już przeszły przez podobne interviews na tych samych uniwersytetach oraz podobnych kierunkach i zapytałam je o wrażenia.
Każda rozmowa była inna
Wszystkie moje rozmowy kwalifikacyjne trwały około 15 min i były przeprowadzane przez jedną osobą wykładającą na moim kierunku. Po przywitaniu i krótkim przedstawieniu jak będzie wyglądał plan rozmowy, wykładowcy przechodzili do zadania mi od kilku do kilkunastu pytań. Chyba jedyne pytanie, które powtórzyło się na wszystkich rozmowach to standardowe: “Dlaczego ten kierunek i ten uniwersytet?”. Okazało się, że chociaż aplikowałam na ten sam kierunek, to każdy interviewer poświęcił najwięcej uwagi innemu zagadnieniu.
Norwich University of the Arts
Aby umówić się na rozmowę, inne uczelnie kontaktowały się ze mną mailowo. Tutaj musiałam zalogować się do wewnętrznego systemu aplikacji na stronie uczelni, a nawet przysłać skany dokumentu potwierdzającego tożsamość. Wykładowca zdecydowanie skupił się na moich pracach i to portfolio było głównym tematem rozmowy. Zostałam poproszona między innymi o opowiedzenie czegoś więcej o dwóch wybranych obrazach i wytłumaczenie co chciałam pokazać poprzez taką kolejność zdjęć. Wykładowca nie tylko pytał, ale także komentował moje prace, dodając swoje przemyślenia. W pewnej chwili interview przerodził się nawet w pewnego rodzaju dyskusję o sztuce.
University of Leeds
Już wcześniej wiedziałam, że na University of Leeds kładzie się nacisk bardziej na teorię niż praktykę. Mimo to, zdziwiłam się, że podczas rozmowy nie padło ani jedno pytanie związane z portfolio. W zamian zostałam zasypana pytaniami sprawdzającymi moje myślenie typu “Gdzie widzisz siebie i swoją twórczość za 10 lat?” czy “Opowiedz o dziele sztuki/wystawie, która ci się nie spodobała”. Oprócz tego, rozpraszało mnie trochę to, że podczas całej rozmowy interviewer robił równocześnie notatki.
Newcastle University
Dwa pierwsze interviews odbyły się w lutym, a ta ostatnia (i to w dodatku najbardziej wyczekiwana) dopiero początkiem kwietnia. Padły tylko 4 ogólne pytania np. “Czego oczekujesz, że nauczy cię ten kurs”, a większość czasu wykładowca poświęcił odpowiadaniu na pytania zadane z mojej strony. Decyzję o przyznaniu oferty od innych uczelni otrzymałam po kilku dniach. Tutaj dowiedziałam się, że otrzymałam ofertę warunkową od razu na zakończenie rozmowy, czym byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Odniosłam wrażenie, jakby w tym przypadku interview był jedynie formalnością.
Czas na moje pytania
Wiedziałam, że to ważne, aby wykazać swoje zainteresowanie oraz że pytania zadane przeze mnie na koniec rozmowy są równie ważne jak wcześniejsze wypowiedzi. W dodatku, oczywiście, chyba nie ma lepszej sposobności, aby dopytać o coś związanego ze studiowaniem jak właśnie bezpośrednio podczas interview. Dlatego też wcześniej przygotowałam sobie kilka kwestii, o które chciałam zapytać np. o możliwości jakie oferuje placement year czy wygląd pracowni. Na wszystkie z nich uzyskałam wyczerpujące odpowiedzi.
Język angielski
Miałam świadomość, że rozmowa kwalifikacyjna to nie egzamin językowy i nikt nie będzie oceniał mojego poziomu języka tylko to, co używając tego języka powiem. Gdy podczas jednej z rozmów nie zrozumiałam pytania, ponieważ nie znałam jakiegoś słowa, po prostu poprosiłam o wytłumaczenie i osoba przeprowadzająca rozmowę bez problemu wyjaśniła mi o co chodzi innymi słowami. Co bardzo ważne, interviews dodały mi pewności siebie, że skoro potrafiłam rozmawiać o sztuce po angielsku z wykładowcami, to poradzę sobie także w czasie studiowania.
Podsumowując – co dały mi interviews?
Z każdą kolejną rozmowa kwalifikacyjną mniej się stresowałam i czułam się pewniej. Muszę przyznać, że aż żałowałam, że nie zostałam zaproszona na rozmowę do pozostałych dwóch uczelni. Dla mnie interviews były nie tylko częścią procesu aplikacyjnego, ale także przydatnym doświadczeniem. Przede wszystkim ułatwiło mi ono podjęcie decyzji o wybraniu ofert firm i insurance. Ponadto otrzymałam odpowiedzi na zastanawiające mnie kwestie oraz usłyszałam opinie o moim portfolio z ust wykładowców uniwersytetów w Wielkiej Brytanii.