Monika
University of East AngliaBiological Sciences BSc
Na dobry początek
Pracy zaczęłam szukać już przed wyjazdem, jak tylko dowiedziałam się, że dostałam się na mój uniwersytet. Pierwszą ofertą jaką znalazłam była oczywiście (bo jakżeby inaczej) praca w McDonald’s. Wysłałam aplikację i kontynuowałam poszukiwania. Wkrótce dostałam odpowiedź, że zostałam wstępnie przyjęta i powinnam umówić się na rozmowę kwalifikacyjną (ang. interview). Jako że żaden inny pracodawca nie odpowiedział, uznałam, że warto spróbować i tak z początkiem października zaczęłam pracę jako Crew Member w McDonald’s.
Big Tasty – czyli jak wygląda moja praca?
Po pierwsze, zanim zacznie się właściwą pracę należy pojawić się na dwóch spotkaniach wstępnych, podczas których odbędzie się trening online i dowiecie się o swoich prawach i obowiązkach. Po drugie, kiedy już przyjdzie pora by ubrać fartuch, nikt nie zostawi was samych sobie i przez pierwsze 3 tygodnie będziecie kontynuować trening wraz ze swoim trenerem (Crew Trainer), jeśli po tym okresie zdecydujecie, że to jednak nie to, możecie bez problemu zrezygnować. Jeśli jednak postanowicie zostać, dowiecie się że McDonald’s to miejsce pełne najróżniejszych ludzi, z których każdy wnosi coś oryginalnego do tej ogromnej mieszanki. Poznacie też „sekretne” przepisy, tajniki prawidłowego sprzątania i nauczycie się, że trzy poparzenia na jednej ręce to nic wielkiego. Ale nie martwcie się, naprawdę nie jest tak źle jakby mogło się wydawać. Czasem można się nawet nieźle bawić. ?
Jako osoba poniżej 21 roku życia, pracuję za stawkę £5.65/h, ok 20 godzin tygodniowo. Nie jest to wiele, ale z niewielką pomocą rodziców, pozwala mi się utrzymać, a nawet odkładać pieniądze „na czarną godzinę”. Co ciekawe, podczas przerw, każdy pracownik może też zjeść to, na co tylko ma ochotę, zupełnie za darmo.
Poza tym, w McDonald’s, sama wskazuje kiedy i w jakich godzinach mogę pracować co znacznie ułatwia dopasowanie grafiku pod zajęcia na uniwersytecie.
Studia, praca, imprezy – a doba taka krótka…
Jako studentka Biological Sciences, jestem jedną z tych niewielu studentów, których liczba godzin tygodniowo często przekracza 15. Przeróżne laboratoria, wykłady, seminaria i warsztaty zajmują większość moich dni, a jednak udaje mi się znaleźć czas by pracować, udzielać się w societies i spotykać ze znajomymi. Jak?
To proste, wystarczy dobrze rozplanować swój czas, co przy okazji jest bardzo przydatną umiejętnością, którą później możecie nawet umieścić na CV (nie kłamię, pracodawcy lubią dobrze zorganizowanych ludzi). Każdy student ma wolne weekendy i zazwyczaj chociaż jeden lżejszy dzień w ciągu tygodnia. W te właśnie dni ja pracuje i chociaż czasem nie pozwala mi to na imprezowanie, nie żałuję, bo wiem że zdobyte doświadczenie (i pieniądze) przydadzą mi się dużo bardziej niż kilka lepszych lub gorszych imprezowych wspomnień. Poza tym, zdecydowana większość Brytyjczyków także pracuje. Tutaj student jest cenionym pracownikiem i większość pracodawców chętnie zatrudnia młode osoby.
Podsumowując…
Na koniec chciałabym podzielić się kilkoma radami, które na pewno przydadzą się przyszłym studentom planującym pracę:
- Zacznijcie wcześnie! Najlepiej wyjechać już po maturze i zarobić trochę pieniędzy, które pozwolą wam na spokojne przetrwanie pierwszych miesięcy. Anglia jest świetnym pomysłem (zaklimatyzujecie się jeszcze przed rozpoczęciem studiów), ale jeśli lubicie podróże i chcielibyście mieć też fajne wakacje, rozważcie pracę w animacji. Ja zdecydowanie polecam ?
- Szukajcie pracy jeszcze przed wyjazdem! Roznoszenie CV zaraz po przyjeździe zazwyczaj działa, ale jeśli zależy wam na znalezieniu pracy szybko, aplikacje możecie zacząć jeszcze w Polsce!
- Nie bójcie się pracy w restauracjach, supermarketach i barach. To właśnie miejsca, które najczęściej zatrudniają studentów i to tam najprawdopodobniej znajdziecie pracę. Pamiętajcie, że wszystko ma swoje plusy (i minusy, ale z tymi zawsze można sobie jakoś poradzić)
- Spróbujcie znaleźć pracę na uniwersytecie, zazwyczaj są one dobrze płatne (w zależności od pozycji i uniwersytetu ok. £8/h) i dostosowane pod planu zajęć
- I najważniejsze: NIE PODDAWAJCIE SIĘ ! Wszystko jest możliwe. Nie pozwólcie więc by pieniądze (a raczej ich brak) zrujnowały Wasze marzenia o studiach w Anglii.