SOAS czyli School of Oriental and African Studies, to uczelnia położona w samym sercu Londynu w pobliżu Russell Square. Jak sama nazwa wskazuje, placówka ta kładzie nacisk przede wszystkim na specjalizację w dziedzinie studiów nad kulturą afrykańską, azjatycką oraz bliskowschodnią.
Nie są to jednak jedyne oferowane przez tę uczelnie kierunki. SOAS przedstawia szeroką gamę kursów niebędących bezpośrednio związanymi z wymienionymi wyżej naukami, na czele chociażby z ekonomią oraz prawem. Warto podkreślić również, iż pozostałe kierunki są prowadzone na równie wysokim poziomie co na innych londyńskich uczelniach. Dla potwierdzenia moich słów dodam tylko, iż jako student ekonomii, uczęszczam na zajęcia prowadzone częściowo przez wykładowców równocześnie pracujących na LSE, czyli według wielu rankingów najlepszej uczelni ekonomicznej w Europie.
Stań się częścią Uniwersytetu Londyńskiego
Warto nadmienić, że SOAS jest częścią University of London, czyli prestiżowej organizacji zrzeszającej 18 londyńskich uczelni (m.in. King’s College London, University College London, City, Goldsmiths, Queen Mary czy Royal Holloway).
Będąc studentem jednej z nich, automatycznie stajemy się studentami University of London, a to z kolej pociąga za sobą liczne pozytywne skutki. Począwszy od niemal nieograniczonego dostępu do bibliotek wszystkich zrzeszonych uczelni, przez możliwość mieszkania w międzyuczelnianych akademikach należących do UoL, które zazwyczaj oferują bardzo wysoki standard, lokalizację w centrum oraz stosunkowo niskie ceny, a skończywszy na licznych zniżkach w księgarniach oraz w lokalach rozrywkowych.
Koszty życia w stolicy Anglii
Bądźmy jednak realistami – studia w Londynie (jak wszystko na tym świecie) mają też swoją drugą stronę medalu. Największą wadą wydaje się być aspekt finansowy. Londyn uważany jest za jedno z najdroższych miast do życia w Europie oraz najdroższe miasto w Wielkiej Brytanii i jest to niestety prawda. Warto więc starać o stypendia oferowane indywidualnie przez uczelnie.
Koszty zakwaterowania w akademiku wahają się od £100 do nawet £400 za tydzień. Na cenę pokoju wpływ ma wiele czynników takich jak: lokalizacja, rodzaj pokoju (single, double, en suit itp.), jak również jakość wyposażenia wnętrza. Wszystkim pierwszorocznym polecam akademiki uczelniane, przede wszystkim dlatego, że jest to opcja z reguły najtańsza. Ponadto zlokalizowane one są nie dalej niż 15-20 min na piechotę od kampusu uczelni (koszt metra w Londynie to min. £80 na miesiąc) oraz dają szansę poznania innych „fresherów” studiujących na tym samym uniwersytecie, co z kolei znacząco ułatwia aklimatyzację.
Jeśli chodzi o koszty żywności, to część akademików w cenie oferuje codzienne posiłki, jeśli jednak będziecie zmuszeni lub chcieli gotować samemu, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu min. £25-£30 na tydzień. Aby w pełni korzystać z uroków życia w Londynie warto pomyśleć o pracy dorywczej. Nietrudno ją znaleźć w branży gastronomicznej – złożenie CV w pubach, restauracjach albo odpowiednim student union z dużą dozą prawdopodobieństwa zakończy się sukcesem.
Podsumowując…
Naprawdę czerpię wielką satysfakcję ze studiowania za granicą. Nie trzeba tłumaczyć, jak wielka jest to przygoda oraz jak znacząco przyspiesza osobisty rozwój i rozszerza horyzonty. Warto jednak skorzystać z pomocy doświadczonego doradcy edukacyjnego, takiego jak Smart Prospects, i wraz z nim ustalić, czy studia w stolicy Anglii rzeczywiście są najlepszą dla Ciebie opcją. ?